RYNEK KARM W POLSCE.

 Pies i kotRynek karm w Polsce jest ogromny i wciąż się zmienia, to nie powinno nikogo dziwić zważywszy, że 48 procent Polaków ma w swoim domu jakieś zwierzę. Jak wynika z opublikowanego w 2016 roku raportu TNS Polska "Zwierzęta w polskich domach", spośród właścicieli zwierząt domowych aż 83 procent ma psy, a 44 procent posiada koty co oznacza, że w Polsce żyje około 8 milionów psów i 6 milionów kotów, ten fakt z kolei przekłada się na sukces firm oferujących gotowe karmy dla zwierząt.

Według agencji badania rynku Euromonitor International, w 2018 roku na samą karmę Polacy wydali blisko 2,9 miliarda złotych, co stanowi aż 84% wielkości całego rynku związanego z branżą zoologiczną (526 mln zł to wydatki na akcesoria, które stanowią zaledwie 16%). Trudno się więc dziwić, że to właśnie sprzedaż karmy dla zwierząt wpływa na dynamikę branży zoologicznej i wg prognoz będzie ona wzrastała około 4% co rok! Biorąc pod uwagę, że tylko co 3 polski pies i co 4 kot karmiony jest karmami gotowymi, dostępnymi w sprzedaży, należy przypuszczać że wielu opiekunów, to potencjalni przyszli klienci, którzy z roku na rok będą sukcesywnie korzystać z oferty rynku karm w naszym kraju.

Jeśli chodzi o wielkość sprzedaży między karmami dla psów i karmami dla kotów, to od lat różniła się ona znacząco, obecnie można zaobserwować wyraźny trend malejący, a w 2018 roku zanotowano różnicę w sprzedaży jedynie na poziomie 4,8 mln zł, z korzyścią dla karm psich. Prognozowano, że po roku 2020 przeważająca część sprzedaży będzie już dotyczyła karm kocich, choć nie wiemy jak na te szacunki wpłynie wybuch pandemii związanej z koronawirusem. Z badań wynika, że wzrasta zainteresowanie psami ras małych, który jednocześnie połączony jest ze spadkiem zainteresowania czworonogami ras dużych. Przyczyną takiego obrotu sprawy jest wygoda domowników, ale przede wszystkim aspekt ekonomiczny, i dlatego też w modzie są małe psy i..koty. Ciekawostką jest natomiast fakt, że jeśli chodzi o koty, to trendy są odwrotne, tu prym wiodą rasy duże, takie jak meinecoon, koty norweskie, czy syberyjskie.

Zaobserwowano też tendencję, że nowy klient, który podejmuje decyzję o przejściu na karmę gotową, zazwyczaj rozpoczyna od marek z tak zwanego sektora ekonomicznego, dopiero z biegiem czasu spory procent opiekunów, będąc bardziej świadomym decyduje się na produkty klasy wyżej. Ta sytuacja niestety, ma wpływ na to jak kształtuje się obecnie rynek karm w Polsce, ale i na świecie. Większa część zysku trafia niestety do producentów marek korporacyjnych, co wynika z dwóch aspektów - pierwszy to niewiedza poparta wiarą w przekaz reklamowy, a drugi najważniejszy to oczywiście czynnik finansowy. Międzynarodowe koncerny stają się tym samym siłą napędową rynku karmy w Polsce, mają one świetnie rozwiniętą sieć dystrybucji i konkurencyjne ceny, z którymi nie są wstanie konkurować mali producenci, czy dystrybutorzy.

Według Euromonitor wiodącymi MARKAMI karm na rynku polskim, pod względem wartości sprzedaży detalicznej są w kolejności: Pedigree (Mars Inc), Whiskas (Mars Inc), Purina Friskies (Nestlé SA), Purina Felix (Nestlé SA), Chappi (Mars Inc).

Z kolei FIRMY będące liderami rynku karm dla zwierząt, pod względem wartości sprzedaży detalicznej to w kolejności: Mars Inc, Nestlé SA, Butcher’s Pet Care Ltd, Vitakraft Pet Care GmbH & Co KG, Pupil Foods Sp. z o.o.

Każdego roku pojawiają się nowe marki karm, obecnie w Polsce jest już ich dostępnych kilkaset co sprawia, że wybór staje się coraz trudniejszy. Jaka karma będzie odpowiednia dla naszego psa lub kota? Jaką etyką kieruje się producent? Jakich składników używa i czy informuje nas w pełni o składzie karmy? Pytań jest bardzo wiele, a nasz Przewodnik powstał w tym celu aby w gąszczu produktów i ofert, łatwiej było znaleźć tą najlepszą z karm.

 

MISJA.

Z branżą zoologiczną jesteśmy związani od wielu lat. Nasze zainteresowanie karmami sięga czasów, kiedy niewielu właścicieli wiedziało, że istnieje coś takiego jak gotowa, sucha karma dla zwierząt. Przyglądaliśmy się rozwojowi i sukcesowi wielu marek, które pojawiły się w naszym kraju w latach 90tych i na początku lat dwutysięcznych. Na początku także wierzyliśmy w przekaz reklamowy największych marek korporacyjnych i zachęconych bonusami wielu lekarzy weterynarii. Później zaczęliśmy czytać, analizować i bardzo krytycznie podchodzić do określenia „najlepsza karma”.

Przez ponad dekadę braliśmy udział w targach, prezentacjach, kongresach od Norymbergii po Bolonię, odwiedzaliśmy producentów karmy w Wielkiej Brytanii, Niemczech i w Polsce, bardzo wiele nauczyliśmy się od świadomych i nie bojących się krytyki środowiska, lekarzy weterynarii. Dzisiaj chcielibyśmy podzielić się naszymi obserwacjami z Państwem.

Nasz Przewodnik staraliśmy się pisać tak, by dla wszystkich był jasny, przejrzysty i zrozumiały. Nie zamęczamy skomplikowanymi równaniami, procesami metabolicznymi czy reakcjami chemicznymi, piszemy prosto i w swoich opiniach podpieramy się wiedzą tych, którzy ze zwierzakami przepracowali pół życia. Przewodnik ma być bowiem przyjaznym miejscem, gdzie po prostu znajdziecie Państwo poradę i wskazówkę jaką karmę wybrać dla Waszego zwierzaka, tak aby w zdrowiu towarzyszył Wam przez długie lata.

 

PODSUMOWANIE.

Chcemy podkreślić, że Przewodnik jest SUBIEKTYWNYM rankingiem i oceniając karmy kierujemy się własną wiedzą, informacjami uzyskanymi od producentów, opiniami weterynarzy i opracowaniami naukowymi, jeśli takie zostały w danym temacie opublikowane.

Mamy nadzieję, że nasz Przewodnik będzie dla Państwa ciekawym i cennym źródłem wiedzy o karmach. Ze swojej strony dołożymy wszelkich starań, by informacje w nim zawarte były rzetelne i aktualne oraz odzwierciedlały to, co obecnie dzieje się na rynku karm w Polsce i na świecie.

Ponieważ branża zoologiczna rozwija się bardzo dynamicznie, zdajemy sobie sprawę, że nie uda nam się zareagować natychmiast na wszystkie zmiany i nowinki na rynku, nie zawsze zdążymy z aktualizacją czy tez dostosowaniem naszej bazy do panujących przepisów, reguł czy nowych trendów. Zatem, za wszelkie sugestie, rady i podpowiedzi z Państwa strony będziemy bardzo wdzięczni.

 

Niech więc się dzieje, z pożytkiem dla Waszych Puchatych Przyjaciół :D